Powered By Blogger

poniedziałek, 26 marca 2012

Zaraz Wielkanoc ...

Przygotowania do Wielkiej Nocy czas zacząć!

Autorem artykułu jest Barbara Madej


Za oknami piękna wiosna. Zielenią się trawniki, kwitną żonkile, pojawiają się pierwsze liście. Przed nami Wielkanoc, święta kolorowe i bardzo mocno zakorzenione w polskiej tradycji. To czas barwnych dekoracji, wyjątkowych zapachów i rodzinnego wyciszenia.

polekont.pl

Dzieci już cieszą się na czekoladowe zajączki i cukrowe baranki, starszym cieknie ślinka na myśl o pachnących ciastach drożdżowych i słodkich mazurkach. Familijny charakter świąt można poczuć nie tylko przy stole. Już same przygotowania mogą zaangażować całą rodzinę, a dzieci z chęcią pomogą przy wypiekach i przygotowaniu święconki w koszyczku.

Kiedy zaczynamy przygotowania?

Dobrze jest zacząć odpowiednio wcześnie, żeby zdążyć zrealizować wszystkie swoje pomysły. Niektórzy nadal kultywują piękny zwyczaj wysyłania świątecznych kartek z życzeniami. Najbardziej wyjątkowe są te robione ręcznie. Starsze dzieci można zachęcić do wspólnego wycinania, malowania i naklejania, tworząc kolorowe kolaże o tematyce świątecznej i wiosennej. Młodsze maluchy można zaprosić do malowania palcami: wielobarwne plamki farb połączone z odciskami małych rączek na pewno wzruszą nie jedną ciocię czy babcię. Współczesna technika daje nam też wiele możliwości wykorzystania zdjęć naszych pociech i wkomponowania ich w charakterystyczne elementy świąt. Taka kartka-zdjęcie na pewno będzie wyjątkową i wzruszającą pamiątką dla bliskich.

Marcin lubi bawić się programami graficznymi. Na każde święta przygotowuje inny obrazek, a od kiedy jest tatą w kompozycjach wykorzystuje zdjęcia swoich dzieci: „W zeszłym roku mieliśmy jednego kurczaczka, w tym mamy już dwa, z czego jeden świeżo wykluty z jajka” uśmiecha się wskazując na swoją najmłodszą, niespełna dwumiesięczną córeczkę.

Nie można też zapomnieć o wysianiu rzeżuchy. Dobrze jest zająć się tym około 10 dni przed świętami, żeby wielkanocny baranek mógł liczyć na bujne pastwisko.

Inspiracje

Najbardziej uniwersalną, a zarazem piękną i prostą metodą dekoracji domu na wiosenne święta jest wykorzystanie roślin. Nadają się do tego świeże gałązki z młodymi liśćmi, wiosenne kwiaty cięte i doniczkowe, bazie i bukszpan. Nic tak nie ożywi wielkanocnego stołu jak bukiet żonkili czy przyozdobione doniczki hiacyntów. Nieco bardziej pracochłonnym przygotowaniem ale zarazem efektownym będzie zawieszenie na nieco grubszych gałązkach, na kolorowych wstążkach, pomalowanych wydmuszek albo drewnianych ptaszków czy kurczaków (do nabycia na przykład w cepelii). Już same wielobarwne kokardki dodadzą bukietowi odświętnego charakteru i kolorytu.

Nieodzownym elementem Świąt Wielkiej Nocy są pisanki. To fantastyczna twórcza zabawa dla całej rodziny. Technik dekorowania jajek jest wiele. Można je malować, wydrapywać, wyklejać, owijać kolorowym papierem czy włóczką – metodę warto dobrać odpowiednio do wieku naszychoy23 dzieci. Do dyspozycji mamy też barwniki spożywcze albo klasyczne bawienie jajek poprzez gotowanie, np. w łuskach z cebuli. W naturalny sposób można zafarbować jajka używając wywarów roślinnych:

czerwony otrzymujemy z kory dębu, czarnego bzu, suszonych jagód,różowy z soku z burakapomarańczowy z soku z marchewkizielony: trawa, pokrzywa, kora brzozowa, wywar z jemioły

Marianna co roku przygotowuje piękne pisanki, które są wyjątkową ozdobą świątecznego koszyczka: „Dawniej sama, a teraz już razem z dziećmi wytwarzamy pisanki malowane i wyklejane. Dzieci lubią owijać jajka kolorową włóczką (wcześniej smarują jajko klejem), wyglądają wtedy jak w kolorowych sweterkach.

wieszjak.pl

Kulinaria

Pozostała jeszcze kwestia świątecznych wypieków. Komu nie cieknie ślinka na myśl o zapachu drożdżowej baby wielkanocnej polanej słodkim lukrem albo kolorowych mazurkach ozdobionych różnorodnymi bakaliami? Nasza polska tradycja obfituje w tradycyjne potrawy, szczególnie te słodkie, specjalnie na te właśnie dni.

Ania uwielbia pieczenie ciast, ale w zeszłym roku została mamą i obawiała się, czy uda się jej pogodzić opiekę nad maluszkiem z zajęciami w kuchni: „Przygotowanie potraw świątecznych wymaga zazwyczaj dużo czasu, nie wiedziałam czy mała Hania nie znudzi się zbyt szybko i co wtedy? Ciasto drożdżowe nie lubi czekać. Udało się dzięki naszej ulubionej chuście do noszenia dzieci – włożyłam Hanię na plecy skąd mogła obserwować wszystkie prace w kuchni. Hania bardzo lubi gdy ją noszę w naszym Polekoncie. Z chustą wybieramy się też do święcenia koszyczka. Do naszego kościoła prowadzą wysokie schody, wygodniej nam z chustą http://polekont.pl/ niż wózkiem. Może Hania sama będzie trzymać koszyczek J

Dzieci uwielbiają dekorowanie świątecznych ciast. Hania pewnie nie pomoże jeszcze mamie, ale przedszkolaki chętnie skorzystają z możliwości uczestniczenia w twórczej pracy. Wystarczy dać im miseczkę z kolorowym lukrem (cukier puder z odrobina mleka lub soku z cytryny z dodatkiem kakao jeśli chcemy zrobić lukier brązowy, soku z marchewki gdy chcemy uzyskać kolor pomarańczowy, sokiem malinowym jeśli planujemy kolor różowy) i bakalie lub słodkie ozdoby szeroko dostępne obecnie w sklepach. Mamy wtedy gwarancję, że nasze mazurki będą absolutnie niepowtarzalne, a maluchy na pewno będą miały mnóstwo dobrej zabawy.

Pamiętajmy jednak, że święta to nie tylko kolorowe ozdoby i masa pysznego jedzenia. Warto oderwać się na chwilę od suto zastawionego stołu i całą rodziną wybrać się na wiosenny spacer. Bo nie ma lepszego sposobu na święta niż wspólnie spędzony czas na świeżym powietrzu!

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Powoli nadchodzi ...

W kręgu wielkanocnych tradycji i obyczajów

Autorem artykułu jest Nina Modzelewska


Wielkanoc zbliża się do nas wielkimi krokami, jest już tuż – tuż. Kolejne pokolenia Polaków przechowywały i kultywowały dawne obyczaje, które poczynając od Wielkiego Postu, we wszystkich chrześcijańskich domach były przestrzegane z nieomal żelazną konsekwencją. Wielkanoc zbliża się do nas wielkimi krokami, jest już tuż – tuż. Jak to zwykle przed świętami planujemy generalne porządki, wielkie zakupy, ustalamy potrawy, które przygotujemy i podamy na świąteczny stół, zapraszamy gości, bo przecież święta to czas wspólnych i radosnych spotkań przy suto zastawionym stole. Dzieci niecierpliwie oczekują aż nadejdzie przedświąteczna sobota, kiedy będą mogły malować jajka, przygotowywać koszyczek ze święconką i oczekiwać na prezenty, które przyniesie zajączek.




Niezwykłość Świąt Wielkanocnych spowodowana jest faktem, że jest to jedna z najważniejszych uroczystości w całym roku liturgicznym. Obchodzimy wtedy pamiątkę Zmartwychwstania Chrystusa. Początkowo celebracje odbywały się w okresie żydowskiego święta Paschy, ale na synodzie w Nicei ustalono, że Wielkanoc będzie obchodzona w pierwszą pełnię księżyca po przesileniu wiosennym - jest więc to święto ruchome. Jednak często nie doceniamy tych świąt tak, jak powinniśmy. Nie towarzyszy im tak wielka komercja i nastrojowość typowa dla okresu bożonarodzeniowego. A jednak te święta są piękne, chociaż spokojniejsze i mniej huczne, bo to przecież właśnie wtedy wszystko budzi się do życia po długiej zimie.




Kolejne pokolenia Polaków przechowywały i kultywowały dawne obyczaje, które poczynając od Wielkiego Postu, we wszystkich chrześcijańskich domach były przestrzegane z nieomal żelazną konsekwencją. Na tradycyjnym, wielkanocnym stole od wieków pojawiają się pęta kiełbasy, całe szynki, pieczone mięsa, smakowite wędliny i ryby w galarecie. Nie może zabraknąć tradycyjnych bab, barwnie lukrowanych i przepięknie zdobionych mazurków, serników i przekładańca. W centralnym punkcie stołu stoi baranek, przygotowywany z ciasta lub cukru i olbrzymi koszyk z pisankami, kraszankami czy malowankami.



Stół ozdabia się gałązkami bukszpanu, baziami, pierwszymi wiosennymi kwiatami (żonkilami lub tulipanami) i „łączką" z rzeżuchy. Ilość potraw w czasie uroczystego, wielkanocnego śniadania w dawnej Polsce zależała od zamożności domu. Kulturoznawcom i filologom znany jest opis „święconego", podanego na wielkanocnym przyjęciu u księcia Sapiehy w Dereczynie, z czasów panowania króla Władysława IV (lata 1632-1648).




I dzisiaj trudno nam sobie wyobrazić Święta Wielkiej Nocy bez tradycyjnej święconki. Początki błogosławieństwa pokarmów, zwanego powszechnie święconką lub święconym, sięgają VIII wieku, w Polsce zaś pierwsze praktyki tego typu odnotowano w XIV stuleciu. Najpierw święcono tylko pieczonego baranka, a więc chlebową figurkę o postaci baranka, potem dodawano kolejno ser, masło, ryby, olej, pokarmy mięsne, ciasto i wino. Warto pamiętać, że dobór potraw w koszyku nie może być przypadkowy. Ludowa i chrześcijańska tradycja wymaga, by w koszyku znalazło się siedem obowiązkowych potraw, które symbolizują treść chrześcijaństwa: chleb, jajko, sól, wędlina, ser, chrzan i domowe ciasto.




Wielkanocne pisanki, kraszanki czy malowanki to jaja kurze, gotowane na twardo i odpowiednio zabarwiane. Jajo to prastarym symbolem nadziei i rodzącego się życia, niezmiennie króluje na wielkanocnych stołach, bowiem Wielkanoc jest jednocześnie świętem budzącej się do życia przyrody.



Według ludowych wierzeń jajko posiada moc przeciwdziałania wszystkiemu co złe, a poświęcone przy okazji Wielkiej Nocy chroni przed ogniem, zapewnia obfitość dóbr, gwarantuje dobre zdrowie i bezpieczeństwo. Nadal w wielu regionach kraju święcone skorupki pisanek czy jajek niemalowanych wrzuca się do sadu, by odstraszyć szkodniki, do ogrodu, by zapewnić urodzaj i na podwórko, by kury dobrze się niosły, a drób był tłusty.



Gdzieniegdzie święconym jajkiem gospodarze stale dzielą się z bydłem, a skorupki bardzo skrupulatnie zbierają i dodają do nasion, żeby rośliny dobrze rosły. Ludowy przesąd głosi także, że panny, które chcą wyjść za mąż, powinny myć ręce w wodzie, w której gotowały się jajka na święcenie lub jajka na wielkanocne śniadanie.


Najstarsze pisanki znaleziono podczas prac wykopaliskowych na terenie sumeryjskiej Mezopotamii. Malowanie jajek znane było już w czasach cesarstwa rzymskiego, wspominają o tym zwyczaju Owidiusz, Pliniusz i Juwenalis. Jak podaje średniowieczny kronikarz Wincenty Kadłubek: „Polacy z dawien dawna (...) bawili się z panami swymi jak z malowanymi jajkami". Owa zabawa, nazywana „na wybitki", „w bitki" lub „walatka", polegała na uderzaniu jednej pisanki o drugą, a wygrywał ten, kto stłukł jajko przeciwnika. Zygmunt Gloger w Encyklopedii staropolskiej pisał o powszechnym wśród Polaków zwyczaju malowania jaj wielkanocnych i podawał różne sposoby, do dziś zresztą stosowane, przygotowywania pisanek i kraszanek.


Wielkanoc jest w nierozerwalny sposób związana z symboliką i zwyczajami nawiązującymi do pogańskich wierzeń i praktyk. U korzeni ludzkich kultur znajdują się symbole związane z narodzinami i śmiercią, które z czasem legły u podstaw religijnych wierzeń. Święta Wielkanocne w bezpośredni sposób nawiązują do największych tajemnic ludzkości, stąd pogańska symbolika bardzo szybko została skojarzona z cudem Zmartwychwstania. Poza jajkiem oznaczającym nowe życie, z świętami Wielkanocnymi związane są także symbole baranka, zajączka, kurczaka, palmy i oczywiście wody.


Baranek, który zajmuje centralne miejsce na stole w czasie świąt będących pamiątką Zmartwychwstania, symbolizuje Chrystusa. Baranek to figura starotestamentalna, przypomina nam o nocy wyjścia Izraelitów z Egiptu. Zajączek od starożytności był kojarzony z płodnością, przyrodą, odrodzeniem, ruchliwością oraz tchórzliwością. Dopiero w XVII wieku połączono ten symbol ze świętami Wielkanocnymi, a do Polski zwyczaj ten dotarł z Niemiec na początku XX wieku. Zajączek jest jednak raczej rekwizytem niż bohaterem obrzędu, chociaż to właśnie on dzieciom przynosi słodkie upominki.



Kurczak jest ściśle związany z symbolem jajka, a jego żółta barwa odwołuje się do motywów solarnych i oznacza wieczność, odrodzenie i słońce. Palmy czy też miotełki, bo ich nazwy są różne w zależności od regionu, wykonywane są zwykle z wierzby, która jest symbolem odrodzenia i przebudzenia z zimowego letargu.



Rolnicy umieszczali krzyżyki zrobione z poświęconych palm na swych polach, bo wierzyli, że uchroni ich przed suszą, szkodnikami czy gradobiciem. Gałązkami palmowymi próbowano także ujarzmić burzę -ustawienie ich w oknie domostwa chroniło dobytek oraz mieszkańców. Gałązki palmowe święci się w kościołach w Niedzielę Palmową, która jest nazywana również Niedzielą Różdżkową, Wierzbną oraz Kwietną. Z kolei bez wody trudno sobie wyobrazić Lany Poniedziałek, zwany też Śmigusem Dyngusem, o którym chyba nikomu nie trzeba przypominać...
---

Serwis Partnerski ONNYKS www.onnyks.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl